S.P.P.A.M. tym razem mocno… obiektywnie. Rzecz bowiem będzie o planowanym koncercie QLHEAD`a w poznańskiej Auli Artis. Najbardziej jednak istotne, że będzie to koncert z udziałem muzyków orkiestry symfonicznej. Naturalnymi przykładami podobnych koncertów, jakie przychodzą na myśl są koncerty Armina van Buurena, Poula van Dycka, czy Jeffa Millsa.
https://www.youtube.com/watch?v=TWxst7Wf8YE&feature=youtu.be&fbclid=IwAR2jFXnkctx-Ms494vwWliJRLNw9M5pC6MaHhEfK7M11QDh9zLappPYIizE Prezentowany utwór, podobnie jak „Frequency” QLHEAD`a przywodzi do porównania jedynie tych trzech muzyków. Tyle, że koncert FM z Montpelier Philharmonic Orchestra jest koncertem prezentującym całość kolażu muzyki techno z orkiestrą zupełnie odmiennym niż propozycja QLHEAD`a. Podczas gdy Mills ulega formule muzyki klasycznej, to u QLHEAD`a instrumentarium klasyczne z takąż konwencją podporządkowane jest muzyce techno. Różnica więc jest tak czytelna, iż kończy porównania. Natomiast w przypadku PvD o porównaniu możemy mówić jedynie z perspektywy kompozycji „For an Angel” będącą częścią Music Discovery Project. U Armina van Buurena orkiestra jest tłem i choć całość stanowi bardzo interesującą współpracę Muzyka z Orkiestrą, to w myśli przewodniej nieniejszego tekstu stanowić może inspirację drugiego planu. Swego rodzaju wyjątek stanowić może „Zocalo”.
Powstaje zatem pytanie, dlaczego doszło do zestawienia tych trzech Muzyków?
Odpowiedź jest dość prosta, która jednocześnie pokazuje coś nadzwyczajnego, czego możemy być obserwatorami: tworzenie nowego nurtu w muzyce. Kiedy od lat docierają do Nas kolejne występy zespołów głównie rockowych/metalowych, muzyków pop, czy przedstawicieli innych nurtów muzycznych z udziałem filharmoników, otrzymujemy swego rodzaju istniejącą konwencję. Powstała w oparciu o znane Nam utwory zagrane z wykorzystaniem instrumentarium orkiestrowego.
Natomiast w przypadku muzyki elektro proces dopiero powstaje i jest to proces tworzenia czegoś zupełnie nowego, gdzie nie są zgrywane znane kawałki z orkiestrą, a tworzenie nowego nurtu. Właśnie: tworzenie nowego nurtu?
Muzyka QLHEAD`a jest zagrana z Orkiestrą. Oczywiście, a może jeszcze nie, dominuje techno, lecz Orkiestra współtworzy kompozycję. I w tym aspekcie otrzymujemy coś niezwykłego: szybkie, ogromnie dynamiczne tempo zgrane - zsynchronizowane z instrumentami typowymi dla muzyki klasycznej. Efekt jest… Ponieważ nie ma punktu odniesienia, gdyż sama zaproponowana kompozycja pewnie z czasem stanie się właśnie takim punktem, nie wiadomo, jak zdefiniować całość utworu. Na szczęście pozostają emocje, które nie pozwalają pozostać obojętnym na „Frequency”, czy prezentowaną kompozycję. A sam koncert z pewnością przybliży Niebo każdemu melomanowi… Do zobaczenia na koncercie.