Super Size Me

Widziałem ten filmik i pocieszam się tym, że jem to bardzo rzadko:) Po za tym zauważ, że u nas te porcyjki jakieś takie 2 razy mniejsze w EU

Porcje rzeczywiście dużo mniejsze. Spustoszenie jakie potrafi zrobić w organizmie szybkie żarcie jest ogromne. Film ku przestrodze. Jakiś czas temu, po rzuceniu papierosów miałem apetyt na FF i przez to szybko wzrosła mi waga. Błyskawicznie cholesterol przekroczył normę. Nie ma żartów.

Wyczytałem gdzieś ponoć, że w takich restauracjach dodają jakieś specyfiki, które mają po czasie uzależniać. Ale ile w tym prawdy to nie wiem, bo ja choć próbowałem , to dla przykładu nie pale;) Może jestem odporniejszy na te specyfiki w używkach różnego rodzaju.

Ja nie jestem odporny. Szybkie żarcie, kawa, kiedyś papierosy - sama szkodliwa esencja

Ja jestem zwolennikiem sportowej diety. Sam gotuję w miarę możliwości. Podstawa to dużo białka, węglowodanów i zdrowych tłuszczy. Unikam masła, cukru, napojów gazowanych. Jem za to dużo chudego mięsa, warzyw,owoców i nabiału - to jest droga do zdrowia. No i wcinam co 3 godziny.
Fast foody to generalnie szajs ale raz w tygodniu można sobie pozwolić na mały kebabik ;-)

No tak Shockana, pamiętny kebab po koncercie

Słusznie prawicie Panowie. Pokusa naturalnego stanu lenistwa zwyciężyła nad podjęciem się trudu nauki sztuki kulinarnej.

To co jedzą sportowcy i nawiedzeni amatorzy sportów wymagających, jak na ten przykład baaaardzo długie biegi, to chyba tez nie do końca jest zdrowe. Choć jednakowoż w czasie treningów i biegu właściwego - zawodów daje rezultaty. Jedzenie dietetyczne, to tak pokaźny wór różnych zestawów, propozycji, czy receptur, że dziś już nie wiadomo, co zgodne z ludzką natura (szukając analogii w czasach dawnych), a co współczesnym wymysłem. Coraz częściej przebija się zdanie, że oczywiście żadne FF lecz jedzenie wszystkiego co choćby na pierwszy rzut oka przypominało artykuły "tradycyjne" plus kondycja fizyczna (co kto lubi), a całość dostosowywana do indywidualnych potrzeb. No i rozsądku oraz umiar. Jak mówią na Wschodzie człowiek szczęśliwy to także taki, który odczuwa odrobinę głodu (niedosyt), odrobinę niewyspania i odrobinę zmęczenia. Wszystko bowiem razem wzięte podtrzymuje organizm w stałej gotowości i na stałym choć łagodnym rozruchu. Oczywiście są tacy, którzy rozruch uwielbiają wyczuwać jedynie w aucie... Różnie z tym bywa.

Droga do idealnej sylwetki jest kręta i wyboista. Tylko zdeterminowani osiągną pełny sukces. Jak to mówią chcieć to móc. Znam gościa, który mimo masakrycznej nadwagi nie poddał się. W ciągu roku schudł 61 kg i teraz wygląda jak wyrzeźbiony z granitu młody bóg. Kluczem do celu są nie tylko trening i dieta ale przede wszystkim R E G U L A R N O Ś Ć !

@Shockana, 100% racji.

Wiem jak to wygląda od kuchni ; stary odgrzewany tłuszcz vs "świeże produkty" w reklamie tudzież cena kontra ilość jednak wpływ na zdrowie jest najważniejszy w temacie.Dobrze,że powstał taki film choć jak widać świadomość też nie zawsze przekłada się na zmiany nawyków.Niby upowszechniło się takie społeczne przekonanie,że to "śmieciowe" jedzenie jednak w FF często zobaczymy całe rodziny czy starsze panie z wnuczkami...(!) Ciekawy jest też ten niemal agresywny marketing nastawiony właściwie na dzieci.