Zgadzam się i pomimo mojego przekonania do ekologii stosowanej,wiele ustaw wprowadzanych bez przygotowania i za szybko ma na celu po prostu mówiąc kolokwialnie "wyciąganie kasy". Dlaczego ? Dlatego,że faktycznie chyba w większości miast brakuje i to mocno tych pojemników (u mnie są 3) a poza tym zaryzykuje tezę,że 90 % śmieci w Polsce i tak nie będzie przetwarzanych - w mojej okolicy wszystkie trafiają do standardowego wozu w jedna komorę więc właściwie czemu to służy ? mam nadzieje,że w przyszłości idea ograniczenia śmieciowego świata który wszyscy chcąc nie chcąc wytwarzamy tak by w nim nie utonąć będzie faktycznym celem i to popieram w pełni ale obecna ustawa to moim zdaniem bubel służący pokazaniu UE,że jesteśmy eko i przy okazji wyłudzeniu pieniędzy od obywateli. Szkoda bo idea jest fajna i potrzebna ale jak wiele innych zostaje wypaczona. Zresztą chyba ważniejsze powinno być uświadamianie społeczeństwa niż nakazy tym bardziej,że faktycznie i od strony technicznej nie mamy zaplecza.

To mnie razi:
1. Odpowiedzialność zbiorowa - Ty segregujesz, ktoś nie - i tak płacisz więcej
2. Ograniczona świadomość ekologiczna społeczeństwa
3. Brak okresu próbnego przed wprowadzeniem ustawy (niby nie mają teraz karać )
4. Gdzie oni wstawią te kontenery jak u mnie w zamkniętym śmietniku ledwo mieszczą się trzy zwykłe.
5. A jeśli będą na zewnątrz to zrobią dyżury, żeby nikt nie podrzucił "obcych" śmieci? o_O

Minęło prawie pół roku. Segregacja śmieci w większości przypadków to fikcja. Ja do tej pory, pomimo szczerych chęci, nie mam gdzie wrzucać posegregowanych śmieci.
Porażka...